„Grease” czyli co oglądali nasi rodzice
reżyseria: Randal Kleiser
tytuł oryginału: Grease
tytuł polski: Grease
data premiery: 13 czerwiec 1978 (świat)
główni aktorzy: Olivia Newton-John, John
Travolta
Zwiastun - klik.
Źródło plakatu - klik.
Grease opowiada najprostszą historię z możliwych: ona,
piękna dziewczyna mieszkająca w Australii. On, przystojny chłopak z Ameryki.
Poznali się podczas wakacji a skutkiem ich spotkań była rodząca się miłość.
Jednak, jak to bywa, co piękne szybko się kończy. Wraz z zakończeniem wakacji
musieli powrócić do swoich domów a wraz z rozpoczęciem roku szkolnego okazało się, że chodzą do tej samej szkoły.
Może zacznę od tego, że nie należę do grona
osób które lubią filmy wydane przed swoim urodzeniem. Jak widzę jakiś
staroć w telewizji - od razu przełączam na coś bardziej nowoczesnego. Powodem tym jest odstraszająca mnie jakość. Często z tego powodu sprzeczam się z
moimi rodzicami którzy mówią, że 'kiedyś to było coś' po czym następuje
przywoływanie kinowych wspomnień :) premiera tego filmu miała miejsce dokładnie
39 lat temu. Skusiłam się na pooglądanie, ponieważ jest jednym z klasyków
musicali a ponadto, to z niego pochodzą hity którzy wszyscy dziś znają czyli Summer nights oraz You`re the one that I want.
Wiedziałam, że Travolta jest świetnym
tancerzem, nie sądziłam jednak, że oprócz tego ma też całkiem dobry głos (a
przynajmniej miał). Oliwię Newton-John dotychczas kojarzyłam jako nie aktorkę a
piosenkarkę, choć nie ukrywam, że czasami mi mignęła na YT w roli
Sandy. Newton-John wcielająca się w jej rolę za bardzo chciała podkreślić
niewinność i cukierkową słodkość dziewczyny. To nie wzbudziło we mnie
pozytywnych emocji, wręcz odwrotnie. Młody i przystojny Travolta w roli
Danny`ego - jestem jak najbardziej za. Uważam że aktor ma najwięcej talentu ze
wszystkich postaci w filmie.
Prosta i banalna historia opowiedziana w
tym filmie nie wymaga od nas zbyt wiele. Jednak sądzę, że ma w sobie pewien
urok minionych czasów. Ale tylko tyle, bo nie wydaje mi się aby wszyscy ludzie,
a zwłaszcza panie były wtedy takie słodkie jak Sandy :)
Komentarze
Prześlij komentarz